Gabriela Stec-Warmuz

Gabriela Stec-Warmuz – absolwentka Krakowskiej Wyższej Szkoły Promocji Zdrowia. W 2023 roku ukończyła z wyróżnieniem studia z zakresu dietetyki klinicznej. Uczestniczka wielu kursów i szkoleń. Autorka licznych artykułów w renomowanych czasopismach dietetycznych, współwłaścicielka Warmuzowni. Oprócz tego sportsmenka rywalizująca z sukcesami w trójboju siłowym.

Gabriela Stec-Warmuz

BIURO KARIER: W 2023 roku ukończyła Pani studia, uzyskując najlepszą średnią wśród absolwentów na kierunku Dietetyka i ekologiczna żywność. Czy osiągnięcie takiego wyniku było trudne?

Gabriela Stec-Warmuz: Na wstępie, zanim odpowiem na pytanie, chciałabym bardzo podziękować za wyróżnienie i możliwość udziału w uczelnianym projekcie Sukcesy absolwentów. W ubiegłym roku, moja 5-cio letnia edukacja na Krakowskiej Wyższej Szkole Promocji Zdrowia dobiegła końca, zwieńczona wyróżnieniem i najwyższą średnią na kierunku. Przyznam szczerze, że od zawsze byłam osobą ambitną a do swoich obowiązków przykładałam się sumiennie. Wybór kierunku studiów był naprawdę przemyślany, ponieważ rozpoczęłam go po szkole policealnej z dietetyki i ukończonych kursach z zakresu żywienia. Od pierwszego semestru na studiach bardzo mocno przykładałam się do nauki jednocześnie stawiając pierwsze kroki w zawodzie. Wiedziałam, że studia na kierunku dietetyka to nie tylko układanie jadłospisów, to także ogrom wiedzy do opanowania z zakresu fizjologii, anatomii czy biochemii, co w obecnej chwili bardzo ułatwia mi pracę, poznawanie pacjentów i łączenie zaleceń w jedną spójną całość. Na przyswojenie materiału z części przedmiotów musiałam poświęcić więcej czasu i uwagi, niemniej jednak przystępując do każdego egzaminu nie miałam sobie nic do zarzucenia. Czasami wymagało to ode mnie poświęcenia, ale było warto! W czasie studiów pracowałam, tak jak większość studentów. W pewnym momencie mieszkałam za granicą, jednak tak starałam się wszystko rozplanować by nie opuścić żadnych zajęć. Studia kosztowały mnie mnóstwo stresu, z którym w tamtym okresie nie umiałam sobie jeszcze radzić, mimo to bardzo dobrze wspominam ten czas. Wiedziałam, że muszę dobrze wykorzystać 5 lat do nauki, bo dietetyka jest dziedziną, która wymaga ciągłego kształcenia. Nie chciałam odkładać tego „na później”. Motywowało mnie do tego także coroczne Stypendium Rektora, dzięki czemu chociażby w trudnym dla wszystkich okresie pandemii, miałam możliwość studiować bez obaw o opłatę czesnego.

BIURO KARIER: Studia to czas na rozwój i zdobywanie doświadczeń, ale to także czas wkraczania w dorosłość, poznawania nowych ludzi i tzw. życia studenckiego. Jak wspomina Pani czas spędzony w murach KWSPZ?

Gabriela Stec-Warmuz: Pamiętam moment przekroczenia murów uczelni i decyzji o podjęciu studiów. Licencjat z dietetyki rozpoczynałam wspólnie z moim obecnym mężem, co znacząco ułatwiło mi adaptację w świecie studenckim. Paweł, który wcześniej studiował na AWF w Krakowie, służył pomocą w zrozumieniu istotnych kwestii związanych z życiem akademickim, dzięki czemu z łatwością zrozumiałam cały proces studiowania. W ciągu tych 5 lat poznałam nie tylko studentów, ale również wykładowców przekazujących cenną wiedzę z zakresu dietetyki. Każdy rok był dla mnie nowym wyzwaniem, ale dzięki temu, że zaciekle dążyłam do ciągłego zgłębiania i utrwalania swojej wiedzy – każdy kolejny był dla mnie łatwiejszy. W trakcie tego okresu poznałam również innych dietetyków, z którymi do tej pory utrzymuję kontakt. Był to naprawdę piękny czas, który pomógł mi nie tylko w zrozumieniu dziedziny nauki jaką jest dietetyka ale także wskazał specjalizację, w której chcę się rozwijać. Studia miały ogromny wpływ na mój rozwój i czasami mam wrażenie, że w mury KWSPZ wkroczyła zupełnie inna osoba, niż ta, która je opuściła.

BIURO KARIER: Dietetyka to stosunkowo nowa ale nieustannie rozwijającą się dziedzina nauki. Czy uważa Pani, że jest to kierunek studiów z przyszłością?

Gabriela Stec-Warmuz: Rzeczywiście dietetyka jest stosunkowo nową dziedziną nauki, ale niezwykłą, która ma ogromny potencjał rozwojowy. W obecnym czasie można wyróżnić specjalizacje m.in. w zakresie dietetyki klinicznej, sportowej czy psychodietetyki, a każda z nich dzieli się na poszczególne obszary. Z całą pewnością to kierunek z przyszłością. Pomimo zwiększającej się liczby dietetyków – zapotrzebowanie ludzi na opiekę dietetyczną w dalszym ciągu rośnie. Dietetycy zaczynają specjalizować się w określonych zaburzeniach, schorzeniach czy chorobach, z podziałem na gospodarkę hormonalną, zaburzenia pracy przewodu pokarmowego czy edukację w cukrzycy. W mojej opinii ma to szczególny potencjał, ponieważ sama dietetyka kliniczna obejmuje tak wiele schorzeń i chorób, że skupiając się na jednym obszarze możemy stać się prawdziwymi specjalistami. Należy jednak pamiętać, że poznanie wszystkich układów człowieka jest istotne w naszej pracy, ponieważ wiele schorzeń i chorób może ze sobą współwystępować. Bardzo ważna jest również współpraca dietetyka z lekarzem, co ma naprawdę ogromny wpływ na prewencję i leczenie różnych schorzeń oraz chorób. Leczenie zawsze powinno iść w parze z żywieniem a współpraca dietetyka z lekarzem może przynieść liczne korzyści, dlatego liczę na to, że właśnie w tym kierunku dietetyka będzie podążać.

BIURO KARIER: Jak zatem zaczęła się Pani przygoda z dietetyką? Czy już w czasach szkolnych interesowała się Pani tym, co je i jaki ma to wpływ na zdrowie?

Gabriela Stec-Warmuz: To jest naprawdę świetne pytanie! Tak naprawdę sięgam pamięcią do czasów technikum, gdzie na jednym z przedmiotów zawodowych (na kierunku fryzjerskim) omawialiśmy kwestię witamin i składników mineralnych. Już wtedy te zagadnienia wzbudziły moją ciekawość. Prawdziwa przygoda z dietetyką zaczęła się natomiast w momencie gdy chciałam zredukować masę ciała, będąc uczennicą klasy maturalnej. Zauważyłam pewną zależność pomiędzy ćwiczeniami a doborem odpowiedniej diety. Jak się później okazało pod uwagę należy wziąć jeszcze inne zmienne. Myślę, że przygoda wielu dietetyków z tym zawodem zaczęła się w momencie, gdy sami chcieli zmienić swoją masę ciała lub/i zadbać o swoje zdrowie poprzez odpowiednie odżywienie. Najbardziej cieszę się z faktu, że w momencie mojego największego zainteresowania zdrowym odżywianiem poznałam mojego męża, który również w tamtym momencie wiązał swoją przyszłość z treningami i żywieniem. Pozwoliło to na wzajemną motywację i chęć rozwoju. Zaowocowało to m.in. otwarciem naszej siłowni Warmuzowni w Suchej Beskidzkiej, która zrzesza z każdym miesiącem coraz więcej nowych osób, a my cieszymy się, że mamy ogromny wkład w zdrowie wielu osób, szczególnie młodych.

BIURO KARIER: Tak jak Pani wspomniała razem z mężem (także naszym absolwentem) otworzyliście siłownię Warmuzownia. Czy aktywność fizyczna i zdrowe odżywianie to najlepsze połączenie i zarazem najlepsza inwestycja w przyszłość?

Gabriela Stec-Warmuz: 6 marca minęło pół roku od uroczystego otwarcia naszej siłowni, która całkowicie przerosła nasze oczekiwania. Na ten moment, mój mąż całkowicie oddał się prowadzeniu treningów personalnych. Ja natomiast jestem odpowiedzialna za opiekę dietetyczną naszych klientów. Każdy z nas może w 100% oddać się swojej pasji, a co za tym idzie, nasi klubowicze otrzymują fachową pomoc w zakresie treningu i zdrowego odżywiania. Myślę, że taka współpraca pomaga nam wznieść jakość oferowanych przez nas usług na wysoki poziom, szczególnie, że współpracujemy również z innymi trenerami, co pozwala na wzajemne uzupełnianie wiedzy. Jednak jeżeli chodzi o moją działalność, mam w planach inne ważne dla mnie przedsięwzięcie, ale póki co nie chcę jeszcze zdradzać szczegółów.

warmuzownia

BIURO KARIER: Czy w takim razie zapowiadany doktorat będzie realizacją najbliższych Pani planów? Jaka jest Pani definicja sukcesu?

Gabriela Stec-Warmuz: Doktorat z całą pewnością jest na liście moich planów na przyszłość, natomiast według mnie, aby uzyskać tytuł doktora, warto wnieść w ten naukowy świat swoje doświadczenie i nowe obserwacje, by móc być autorytetem dla innych specjalistów. Na początek chciałabym skupić się na rozwoju swojej firmy i marki oraz doskonaleniu języka angielskiego, by wypłynąć na głębsze wody. Odpowiadając na drugą część pytania to myślę, że sukces to osiągnięcie ciężką pracą miejsca, gdzie można w dalszym ciągu rozwijać się na tle osobistym ale i również zawodowym z poczuciem spełnienia. Bardzo lubię poniedziałki, moja praca jest satysfakcjonująca a ja w zasadzie jestem cały czas uśmiechnięta i spełniam się w swoich działaniach. Wiem na pewno, że moje ambicje sięgają jeszcze wyżej, dlatego mam nadzieję, że wyznaczone cele i plany spełnią się w najbliższej przyszłości.

BIURO KARIER: Jakie cenne wskazówki ma Pani dla naszych studentów?

Gabriela Stec-Warmuz: Po pierwsze, najważniejsze jest opanowanie podstaw, aby zrozumieć sposób funkcjonowania ludzkiego organizmu. Im więcej zależności poznamy, tym łatwiej nam pokierować zdrowiem pacjenta. Po drugie, ważne są działania jakie podejmujemy na samym początku nauki. Już na pierwszym roku studiów możemy zacząć budować swoją wizję dietetyka i pomagać pierwszym pacjentom, co później przekłada się na szybsze znalezienie pracy czy też założenie własnej działalności . Po trzecie, chęć ciągłej nauki i aktualizacja wiedzy są najważniejszymi elementami, ponieważ dietetyka jest dziedziną nauki ciągle rozwijającą się i podlega czasami gwałtownym zmianom. Baza naukowa pubmed powinna być naszym przyjacielem! Warto również obserwować i śledzić wartościowe postaci ze świata dietetyki, ponieważ możemy nie tylko uczyć się od siebie nawzajem ale także czerpać inspirację i motywację do działania. Osobiście mogę wymienić wiele osób, dzięki którym moja wiedza cały czas wznosi się na wyższy poziom, chociaż czasami odnoszę wrażenie, iż „wiem, że nic nie wiem”, bo dietetyka jest tak obszerną dziedziną, której w dalszym ciągu się uczę.